Aaaaa cierpię na chroniczny brak czasu! Nie tak dawno wróciliśmy z wakacji, a już mamy drugą połowę września. O matko, kiedy to zleciało! Ok prawda jest taka, że nawet dziś bym nie wystukała żadnego wpisu gdyby nie komunikat, że na moim dysku zaczyna brakować miejsca. Myślę sobie , ale że jak? brak miejsca? Niemożliwe! Zaglądam do katalogów, a tam kumulacja zdjęć, które czekają na publikację, kumulacja filmików które trzeba zmontować. Heloooł Anka, weź się do pracy. Ogarnij się i opublikuj zaległe wpisy. Tylko trochę tak głupio pisać o wakacjach i o tym jak było super skoro teraz zmagam się z rzeczywistością szkolną, ale co mi tam! Czytaj więcej…