if(typeof jQuery != 'undefined') { jQuery(document).ready(function($){ jQuery('body').on('added_to_cart', function(event) { // Ajax action. $.get('?wc-ajax=fb_inject_add_to_cart_event', function(data) { $('head').append(data); }); }); }); }

Cisza…

31 października 2014

Ten dzień jest dla mnie wyjątkowo trudnym dniem… dla jedynych to dzień w którym mogą pokazać się w nowych ciuchach, pochwalić się dziećmi wśród rodziny czy starych znajomych. A dla mnie, to dzień w którym idę do taty. Nie liczy się ilość zniczy czy wielkość kwiatów, która często jest na pokaz.
W tym dniu powracają wspomnienia w postaci zapachów, gestów, słów… to dzień w którym brakuje mi go bardzo.
Kiedy stoję nad grobem na mojej twarzy pojawia się uśmiech… szczery prawdziwy uśmiech,  taki którym witaliśmy się gdy tylko nasze spojrzenia się krzyżowały. W mojej głowie, jest tysiące wspomnień tych miłych i tych które sprawiały mi ból. Stoję i zastanawiam się ile wydarzyło się rzeczy, których nie mógł zobaczyć… a może to wszystko widzi i bardzo mnie wspiera i cieszy się tak samo jak ja.
Jestem tam, ale nie potrafię w tym dniu stać długo nad grobem, rozprasza mnie ten hałas, ten zgiełk i te uśmiechy w tle. Przyjdę jak będziemy sami…  wtedy w ciszy i skupieniu pogadamy sobie…

You Might Also Like