Ścieżka w koronach drzew
Trochę dziwnie pisać o wakacjach kiedy mamy juz wrzesień, ale nie zmienia to faktu, że wpis dotyczy tego co warto zobaczyć w Karpaczu i jego okolicach. Przecież ten wpis może zainspirować zarówno latem jak zimą. Zatem zapraszam was na dalszą wycieczkę po okolicach Karpacza.
Tym razem zbieram was wysoko w góry, a będzie to największy szczyt w Karpaczu czyli Śnieżka. No właśnie jak to jest z tym zdobywaniem górskich szczytów przez dzieci? Ja tego nie wiem, bo moje dzieci niestety w tym temacie nie pałają do pieszych górskich wycieczek (niestety mają to po tacie). Dlatego aby jednak zobaczyć jakie widoki są ze szczytu Śnieżki, którą widzieliśmy z okien naszego Hotelu 2 Potoki, pojechaliśmy zdobyć ją gondolą.
Tak wiem, poszliśmy na łatwiznę, ale tak nie do końca. Po pierwsze gondolą można wjechać tylko od strony Czech, zatem musieliśmy się tam jakoś dostać, a po drugie z samego szczytu zeszliśmy na piechotkę. Aby wjechać kolejką na Śnieżkę najlepiej wybrać się busem z Karpacza, który zawiezie nas pod sam wyciąg. A tam musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ latem kolejka jest długa na około 2-3 godzin.
Jednak Czesi dbają o najmłodszych i zaraz przy piętrzącej się kolejce usytuowany jest piękny plac zabaw. Pomyślicie – zachwycać się placem zabaw? Ano tak, ponieważ plac zabaw dostosowany do wieku dzieci, do tego wykonany bardzo solidnie i ciekawie. Tak naprawdę to rodzice spędzili 2 godziny w kolejce, a dzieci 2 godziny na świetnej zabawie na placu zbaw.
Po odstaniu w kolejce, wreszcie mogliśmy wsiąść do kapsułki, jak mówi Zosia i wjechać na samą górę. Wjazd jest podzielony na dwa etapy i należy pamiętać, aby w połowie nie wysiadać tylko dalej jechać. Na samym szczycie ukazał nam się piękny widok. Byliśmy w chmurach i podziwialiśmy niezwykłe widoki jakie wokół nas się toczyły. Dzieci były zachwycone. Po wszystkich och i ach, zeszliśmy w dół. I tu przyznam szczerze moje serce drżało dość mocno.
Na szlaku bowiem było wielu turystów, nie wszyscy stosują się do zasady „lewa wolna”, nie patrzyli na dzieci tylko na oślep, aby szybciej zdobyć upragniony szczyt. Szlak jest bardzo wąski, a łańcuchy odgradzające ostre zbocze moim zdaniem nie są wystarczające. Nie mniej jednak udało nam się spokojnie zejść ze szlaku, a następnie dotrzeć do Kopy, gdzie kolejką krzesełkową zjechaliśmy w dół. Niestety kolejka krzesełkowa jest jednoosobowa, dlatego dzieci powyżej 7 roku życia zjeżdżają same.
Ścieżka w koronach drzew
Jadąc busem do Czech dowiedzieliśmy, że nasi sąsiedzi w tym roku otworzyli fantastyczną atrakcję turystyczną jaką jest ścieżka koronami drzew. Tak więc kolejnego dnia zapakowaliśmy się do samochodu i obraliśmy kierunek Janské Lázně, w końcu to tylko 30 min od granicy z Polską. Po dotarciu na miejsce spodziewaliśmy się gigantycznych kolejek jak na wjazd na Śnieżkę, ale rozczarowaliśmy się bardzo pozytywnie.
Po kilku minutach stania do kasy weszliśmy na ścieżkę. Sama ścieżka ma około 2 km długości i wznosi się na wysokości 24 metrów nad ziemią. Idąc możemy podziwiać piękno lasu z zupełnie innej perspektywy. Zapach jaki unosi się dookoła i cisza jaką dają drzewa jest niesamowitym doznaniem.
Spacerując możemy podziwiać piękne strzeliste drzewa, które maja nawet 150 lat. Obserwujemy drzewa, których korony mamy na wyciągnięcie ręki, widzimy jak zawiązują się na nich szyszki czy to jaką perspektywę ma wiewiórka siedząca na drzewie. Spacerując ścieżką, może wybrać trasę „bardziej ekstremalną” ale bezpieczną, są to wyznaczone miejsca gdzie możemy przejść po ruszających się belkach (mamy pod sobą bezpieczną siatkę). Dla dużych i małych to fantastyczne doświadczenie, bo gdy spojrzysz w dół i widzisz jak wysoko stoisz.
Po przejściu ścieżki docieramy do 45 metrowej ścieżki widokowej, która zapiera dech w piersiach. Rozpoczyna się ona od zejścia w podziemie, gdzie możemy zobaczyć jak wygląda system korzeniowy drzew, a także możemy podziwiać różnego rodzaju gleby. Następnie wchodzimy spiralną trasą w górę, gdzie podziwiamy nie tylko drzewa, ale i piękny widok jaki się rozpościera na Karkonosze.
Cała ścieżka dostosowana jest dla osób niepełnosprawnych czy dzieci będących jeszcze w wózkach. Zejście z punktu widokowego nie musi być wcale nudne, możesz wybrać opcję zjechania na sam dół w specjalnej zjeżdżali, która robi fantastyczne wrażenie. Należy jednak pamiętać, aby bilety na zjeżdżalnie kupić od razu w kasie. My wybraliśmy opcję spokojnego zejścia i podziwiania pięknych widoków.
Jeśli miałabym wam odpowiedzieć czy warto wybrać się z dziećmi na taką wycieczkę, to powiem wam śmiało, że tak. Piękne widoki to jedno, zapachy które unoszą się to drugie, ale najważniejsze jest to, że uczymy nasze dzieci szacunku do przyrody.
Bilety