U babci

29 maja 2014

Nie znam osoby, która nie lubiłaby letnich wypadów za miasto. Ja bardzo miło wspominam wakacje u wujka na wsi. Beztroskie lenistwo, bieganie boso po trawie i zrywanie owoców prosto z drzewa. Niestety moje dzieciaki nie mają takiego wujka na wsi :( ale za to uwielbiamy jeździć do babci do miasta :) i na spontaniczne wypady za miasto. Odwiedzając rodzinne strony odkrywam na nowa  uroki tego pięknego miasta.
Zapraszam was na krótką fotorelację w ten pochmurny dzień.

 

Garwolin Garwolin Garwolin tn__MCH2613 tn__MCH2615 Garwolin Garwolin Garwolin Garwolin tn__MCH2630 tn__MCH2643 tn__MCH2652 tn__MCH2663 tn__MCH2673 tn__MCH2578

Dzień Matki

26 maja 2014

tn__MCH2734

tn__MCH2712

Dzień Matki czyli dzień jak co dzień :) O nie! Jest w tym dniu coś wyjątkowego. Zapytacie mnie co? A to, że w tym dniu jesteśmy w centrum uwagi!  A to przecież nie zdarza się często.
W tym dniu dostajemy laurki, kwiaty, buziaki i uśmiechy od swoich cudownych dzieciaków. W tym dniu wybieram się z buziakami i kwiatami do swojej mamy. Brakuje mi tylko laurki, takiej z przedszkolnych lat, bo dla mamy zawsze pozostanę jej małą córeczką.
Ten dzień przeniósł mnie w sentymentalną podróż do moich dziecięcych lat. Przypomniałam sobie swoje przygotowania do tego dnia. Jak po kryjomu tworzyłam laurkę i biegłam zerwać kwiaty z ogródka i wierszyk, który był obowiązkowy
„Mamo, mamo coś Ci dam,
dam Ci serce które mam”

 

Dziś sama otrzymuję piękny rysunek i słodkie klejące buziaki i życzenia, które są szczere i prawdziwe. Dziękuję :)

 

tn__MCH2705tn__MCH2706tn__MCH2714tn__MCH2718

 
tn__MCH2740tn__MCH2744
Czy wiecie, że słowo mama w różnych językach zazwyczaj zaczyna się na literę M? Prawda, że to niesamowite?

Uściskam Cię

26 maja 2014

Zosia uwielbia książeczki. Przekłada kartki, ogląda a przede wszystkim uwielbia słuchać. Niestety słuchanie bajek w jej wieku trwa zaledwie kilka minut, ale zawsze to coś.  Jest ona na etapie ciągłego poznawania świata. Książeczkę, którą wam przedstawiam to idealna książka na 1,5-2 latka.
„Uściskam Cię”  bo taki tytuł ma ta książka jest niezwykle kolorowa i ma coś co zaciekawi nie jednego malucha. Na każdej stronie pojawia się inne zwierzę, które możemy dotknąć :) Dziecko poznaje rożne faktury czyli w naszym przypadku poznaje futerko/ skórę danego zwierzątka.
To jedna z ulubionych książeczek mojego dziecka :) a niebawem kolejna dawka informacji na temat książeczek.

tn__MCH1801 tn__MCH1799 tn__MCH1797

Uściskam Cię. Dotykam i poznaję.
Wydawnictwo Olesiejuk

Zasrana sprawa

21 maja 2014

Sobotnie popołudnie… rodzinny spacer… błękitne niebo nad nami…pierwsze promienie słońca padają na twarz…
Sielski obrazek szczęśliwej rodziny.
Pada pomysł. Chodźmy na lody… i na mrożoną kawę. Myślę sobie „mhhh to świetny pomysł”

Kierujemy się na pobliska kawiarnię. Wpadamy spragnieni lodów i mrożonej kawy. Franek długo stoi przy ladzie i dobiera smaki lodów. W końcu udaje się nam dokonać wyboru. Siadamy na świeżym powietrzu… wystawiamy twarze do słońca i delektujemy się chwilą. Dzieci szczęśliwe zajadają się smakołykami. Jest cudownie… nagle czuję dziwny zapach. Oho, myślę sobie no to mamy niespodziankę. No cóż zdarza się, nawet w tak beztroskich chwilach.
Biorę Zośkę i kieruje się z pytaniem do obsługi ” Przepraszam, gdzie mogłabym przebrać dziecko?”
Widzę zakłopotaną twarz „eeee, yyyy u nas nie ma przewijaka. Bardzo mi przykro”
” Orzesz, kurde! *$#@#
Mi udało się wybrnąć z sytuacji. Odeszłam z dzieckiem na trawkę i przewinęłam „pod chmurką”, ale to nie o to chodzi. My matki poradzimy sobie oczywiście w każdej sytuacji- bo nie mamy innego wyjścia. A przecież potrzeba tak nie wiele. Wystarczy pomyśleć o innych i ułatwić im i innym dookoła życie. Przecież sytuacja w której się znalazłam nie była komfortowa zarówno dla mnie jak i dla gości kawiarni, bo co to za przyjemność oglądać jak przewijane jest dziecko. A do tego ten „fiołkowy” zapach… porostu cudowny.

Taka sytuacja zdarzyła mi się również kilka razy na stacji benzynowej. Totalne zakłopotanie obsługi i ta sama odpowiedź „U nas nie ma przewijaka” . No cóż wtedy trzeba było zawinąć rękawy i przewinąć w samochodzie lub szukać skrawka zielonej trawki.
To jest wkurzające! Niby taki postęp cywilizacyjny, a dziecka nie ma gdzie przewinąć! Wrrrr

Czy przewijak to, taki duży koszt dla właściciela? Przecież najprostszy przewijak kupimy za grosze. Wystarczy tylko chcieć! A jak już ten przewijak się pojawi w toalecie to najczęściej ląduje on w damskiej części. A to kolejny problem jaki się pojawia. Coraz więcej związków opiera się na partnerstwie czyli podziale obowiązków po równo. Mamy również ojców samotnie wychowujących dzieci, nie zapominajmy o tym!

Drodzy właściciele lokali czy punktów usługowych, projektując swój lokal pomyślcie o rodzicach i stwórzcie im warunki do przyjemnego skorzystania z waszych usług. To nie wielki koszt jaki poniesiecie, a tym zyskacie sobie klientów. Klientów którzy nie żałują pieniędzy na przyjemności dla swoich pociech.

Pamiętajcie też o naszej akcji Miejsca Przyjazne Rodzinie z Dziećmi. To akcja, która ma charakter społeczny i każdy z was może zgłosić takie miejsce. Zachęcamy was do udziału oraz do zapoznania się z Miejscami, które są Przyjazne Rodzinie z Dziećmi.

tn__MCH2324 tn__MCH2294 tn__MCH2285 tn__MCH2347

 

Noc muzeów- fotorelacja

20 maja 2014

To był bardzo kulturalny weekend, była Karawana Opowieści i Noc Muzeów. Oj działo się…

tn__MCH2131 tn__MCH2144 tn__MCH2148 tn__MCH2153 tn__MCH2160 tn__MCH2164 tn__MCH2167 tn__MCH2170 tn__MCH2173 tn__MCH2189  tn__MCH2194 tn__MCH2211  tn__MCH2235 tn__MCH2242

To była nasza trzecia Noc Muzeów z dziećmi. I jak co roku rozpoczęliśmy ją od Muzeum Kolejnictwa. Dzieci chyba nigdy nie będą miały dość oglądania pociągów, wagonów, makiet i miniatur pociągów.
Z wypiekami na twarzy przemierzaliśmy muzeum, zatrzymując się i podziwiając miniatury pociągów, aż nagle doszliśmy do ogromnej ruchomej makiety. I tu spędziliśmy około 20 min. Chłopcy oglądali, podziwiali, a nawet rozmawiali z Panem na temat makiety. Zafascynowani i zapewnieni, że może kiedyś nam też uda się stworzyć taka makietę udaliśmy się podziwiać stare pociągi na świeżym powietrzu. I tu jak co roku zaliczyliśmy po kolei, jak to bywa na kolei :) wagony i stare pociągi. A zaczęliśmy od wagonu Bieruta i wagonu pancernego do które trzeba było włożyć hełmy a skończyliśmy na starych parowozach…

Dzieci oczywiście mogłaby tam spędzić zdecydowanie więcej czasu, ale udało się je przekonać, że czekają nas inne atrakcje.
Postanowiliśmy się wybrać do sejmu, ale po dotarciu na miejsce okazało się, że nie wzięłam ze sobą dowodu osobistego i nici ze zwiedzania :(  Ze skwaszona miną udaliśmy się oglądać stare tramwaje i autobusy. Dzieciom jednak ten pomysł bardzo się podobał i zrobiliśmy sobie przejażdżkę starym „ogórkiem”.

Na zakończenie udaliśmy się do SOHO Factory do muzeum neonów, jednak nie udało się nam wejść ze względu na dużą kolejkę i późną godzinę :( Cała wyprawa zakończyła się po 23 i dzieciaki dzielnie dały radę.

Noc muzeów uważam za bardzo udaną. W przyszłym roku do naszego grona dołączy Zosia, która w tym roku smacznie spała w domu :)
Mam jednak nadzieję, że rozpoczniemy zwiedzanie od innego muzeum :)

Wózek – jaki wózek wybrać dla dziecka

15 maja 2014

SONY DSCDrodzy młodzi rodzice – zapewne jeszcze przed narodzinami zastanawiacie się jaki wybrać wózek:  -aby był dobry? – wygodny? – w rozsądnej cenie?
Postanowimy w tym artykule przestawić swoje doświadczenia z zakupu oraz z eksploatacji wózka dla najmłodszych.

10 zasad wyboru dobrego wózka:

  1. wózek powinien być praktyczny – unikajmy kupowania wózka (bo jest ładny) i wygląda pięknie – najprawdopodobniej to będzie jego jedyny atut.
  2. zawsze wybierajmy wózki 4 kołowe– unikajmy 3 kołowce – są one niepraktycznie – wywrotne!!!
  3. na pytanie czy powinny być skrętne przednie kółka – powinny być – lepiej śpiące dziecko wozić w wózku które mają takie kółka. Poza tym w większości wózków które mają kółka skrętne – można je zblokować.
  4. wybierzmy wózek który ma zdejmowane tylne kółka – może się zdarzyć ze będzie potrzeba ich zdemontowania na czas transportu samochodem.
  5. zalecamy zakup wózka z dużymi kołami – opona powinna być jak najszersza – dziecko ma lepszą amortyzację – większe koła to też brak problemu  z zakopywaniem wózka na placach zabaw – w piasku.
  6. wybierajmy wózek który będzie miał największą gondolę – nasi znajomi mieli duży problem z tym ponieważ dziecko im szybko rosło – i w pewnym momencie nie mieściło się już w gondoli, a było za małe na spacerówkę.
  7. Polub, każdy Twój lajk to dla mnie niezwykła nagroda.

  8. unikajmy gadżetów – takich jak dodatkowy hamulec w rączce – zbędny gadżet którego zazwyczaj nie wykorzystamy – a może się zepsuć.
  9. wybierzmy taki który będzie miał dużo miejsca na dodatkowe rzeczy – duży koszyk na dole – zapewne mamusie na zakupach będą zadowolone.
  10. sprawdźmy przed zakupem czy wszystkie obicia są zdejmowalne i można je prać w pralce – uwaga niektóre materiały wymagają prania w pralni na „sucho” – taniej będzie nam wybrać taki wózek którego obicia możemy prać w swojej pralce.
  11. unikajmy kupowania wózka ze wszystkimi funkcjami /możliwościami/ – standardem zawsze jest to iż mamy [bazę + gondolę + spacerówkę] – to jest maksymalny zestaw który powinniśmy kupić. Jeśli chcemy kupić fotelik do samochodu – wybierzmy jako dodatkowy zakup. Rzadko wybierzemy dobry wózek w zestawie z dobrym fotelikiem.
  12. Nigdy nie sugerujmy się ceną wózka – zawsze pytajmy się znajomych – czytajmy internet – można wybrać coś popularnego i dobrego.

A na sam koniec: my wybraliśmy wózek polskiej firmy Jedo.

W kolejnym artykule postaramy się zebrać 10 punktów potrzebnych do wyboru nosidełka do samochodu.