Pikantne śniadanie

10 lutego 2016

Śniadanie to jeden z ważniejszych posiłków w ciągu dnia. Ja nigdy nie zapominam o śniadaniu, ba nawet nie jestem w stanie normalnie funkcjonować jeśli nie wrzucę czegoś do mojej wielkiej studni zwanej żołądkiem. Od pewnego czasu jednak stałam się bardzo monotonna w moich śniadaniach i ciągle serwowałam sobie kanapeczki z herbatą. Bleee ile można jeść kanapki. Jakie to nudne, prawda? Bardzo lubię jeść jogurty, ale nie takie słodkie jakimi karmią nas producenci. Naturalne są dla mnie po prostu są za nudne, więc mieszam naturalne z „czymś”.
Dziś pokaże wam jeden z kilku jogurtów jakie ostatnio odkryłam. I nie potrzebujesz do tego niezliczonej ilości składników. Jedna z ważniejszych zasad, to jogurt powinien być przygotowany co najmniej godzinę wcześniej przed spożyciem, ja robie go wieczorem. Czytaj więcej…

Indyk w sosie brokułowym

2 lutego 2016

Ostatnie dni mogę zaliczyć do tych które płyną bardzo szybko, a ja powoli przestałam już ogarniać to co się dzieje. Dom przerodził się w szpitalną twierdzę i jedyne co słychać to kichanie, frukanie, kasłanie i szum nebulizatora. Jednak w całym tym szaleństwie trzeba było coś jeść.  Dzieci jakoś nie pałały ochotą pałaszowania lodówki. Jedyne co chciały jeść to zupę brokułową, ale ile można jeść zupę brokułową?! Nie było jednak mowy, aby na obiad nie było brokułów, tak więc na obiad zaserwowałam pierś z indyka w sosie brokułowym. I tak o to do naszego rodzinnego menu wpadło nowe danie mięsko z sosem brokułowym. Czytaj więcej…

Magiczna Chwila- wyjątkowe spotkanie

28 stycznia 2016

Od pewne czasu otrzymuję sporo zapytań odnośnie fotografii jaka pojawia się na moim blogu. Czym fotografuję, jak uzyskać takie ładne zdjęcia, jak złapać ten odpowiedni moment, jak kadrować itd. Postanowiłam wyjść na przeciw i zorganizować spotkanie dla blogerek połączone ze szkoleniem podstawowym fotografii dziecięcej.
Spotkanie odbędzie się 16.02.2016 w godzinach 10:00-14:00 w Klubokawiarni i Restauracji Kura Domowa w Warszawie  i oprócz niezwykłej atmosfery jaką wprowadzą same uczestniczki, poruszymy kilka kwestii związanych z fotografią tj: Czytaj więcej…

Pancakes z dyni

22 stycznia 2016

Śniadanie do łóżka… która z nas nie lubi takiej formy rozpieszczania? Ja mogłabym dostawać taki posiłek każdego dnia.  Jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. To nie oznacza, że w weekend nie możemy podarować bliskiej osobie odrobiny luksusu. A co! Zaszalejmy, zróbmy coś przyjemnego dla swojego partnera, męża, żony, dzieci. Na takie beztroskie śniadanie polecam wam cudowne lekkie, pachnące placuszki z dyni, a do tego świeżutka kawa.  Oczywiście wcześniej potrzebujesz przygotować puree z dyni, które można zamrozić lub włożyć do słoików. Czytaj więcej…

Przekroczyć Rubikon

19 stycznia 2016

Nie każdy ma odwagę marzyć, bo tylko Ci co ją mają mogą je zrealizować. Często zagłuszamy swoje marzenia, nie dajemy im wyjść na zewnątrz, bo mamy poczucie, że nigdy ich nie zrealizujemy. Czyżby? A jacy ludzie spełniają swoje marzenia? Czy są to tylko ludzie, co mają kontakty i kasę? Czy ludzie którzy mają ogromną determinację i wiarę w siebie? Powiesz kontakty są ważne, a kasa jeszcze ważniejsza. A ja powiem Ci, że najważniejsza jest wiara w siebie i w to, że może Ci się udać. Oczywiście pieniądze często są niezbędne do realizacji tego o czym marzymy, ale dookoła nas są ludzie którzy mogą nam pomóc. Ludzie, którzy będą wierzyć w nas i w nasze pomysły pod warunkiem, że Ty będziesz ufać sobie. Czytaj więcej…

Krem z białego brokuła

17 stycznia 2016

Ostatnio gdy wracałyśmy z przedszkola i zalewałam swoją córkę pytaniami, co było w przedszkolu, w się się bawiła i co jadła na obiad. A ona na jednym wdechu opowiadało co działo się w przedszkolu i, że jadła zupę brokułową, ale z popsutego brokuła. Co?! Ale, że z popsutego? Boli Cię brzuszek- pytam. Nieee- kręciła przecząco głową. Jadłam zupę z białego brokuła, a Ty robisz z zielonego. No tak biały brokuł, według mojej córki to popsuty brokuł. Także, ten tego zapraszam was na krem z białego brokuła. Czytaj więcej…