Krem z pora

14 stycznia 2016

Dawno nie było na blogu gotowania, a przecież gotujemy codziennie no co niektórzy prawie codziennie. Najszybsze i najłatwiejsze są zupy. Obierasz warzywa, wrzucasz do garnka i czekasz, aż się ugotują. Proste prawda? Dlatego dziś pyszna, sycąca i taka typowo zimowa zupa, bo por przecież dostępny jest cały rok. No właśnie apropo pora, używamy go przecież do różnych potraw od surówek po sosy. Jednak często nie doceniamy tego wspaniałego warzywa, które jest lekko strawne i dietetyczne. Tak moje drogie por to warzywo, które zalecane jest przy różnego rodzaju dietach, a także zalecany jest dla kobiet w ciąży. No to skoro już wiemy, jak cenny jest por, pora zabrać się za gotowanie zupy. Czytaj więcej…

Magia Chwil

12 stycznia 2016

To już rok, jak podjęłam decyzję o zrealizowaniu swoich marzeń i założyłam firmę. To była trudna decyzja, ale nigdy jej nie żałowałam. A co więcej jestem z siebie bardzo dumna, bo spełniam się teraz w 100%. Jestem osobą która nie potrafi usiedzieć na miejscu, a ta praca daje mi ogromne pole do popisu.
Fotografia od zawsze była moja pasję i odkąd pamiętam w  mojej torbie zawsze był aparat, który wyciągałam w najmniej oczekiwanym momencie. Moje albumy pękają w szwach, a foldery w komputerze przepełnione są fotografiami do których bardzo często powracam. Czytaj więcej…

Jest nas coraz więcej

5 stycznia 2016

Pamiętam dzień w którym razem z mężem postanowiliśmy zrobić ten pierwszy krok. Uwierz mi to nie było łatwe. Bo czy stawiając pierwsze kroki czujemy, że są one pewne, stabilne i pozwolą nam przejść długie kilometry? No nie. Zawsze pojawiają się obawy i paraliżujący strach, że może się coś nie udać, że nie damy rady tego pociągnąć. W końcu jesteśmy tacy mali,i słabi.
Jednak jesteśmy osobami, które głęboko wierzą,  że jeśli bardzo się czegoś chce, jeśli robi się to z pasją, z sercem i z zaangażowaniem. To musi się udać. Nie ma innej opcji! Czytaj więcej…

Ferie na mazurach

4 stycznia 2016

Mając w domu ucznia wszystkie nasze plany wyjazdowe uzależnione są od wolnego jakie daje nam szkoła. Ferie w Warszawie juz niebawem, a my jeszcze nic nie zaplanowaliśmy! Oczywiście myśleliśmy  aby gdzieś się wybrać, ale na gdybaniu się skończyło. Zresztą pogoda też taka nie zimowa, więc w góry to nie ma sensu jechać, bo nie wiadomo czy na stokach utrzyma się śnieg. Jedyne czego można być pewnym to, to że górach  spotkamy tłum ludzi, korki i zapchane stoki, ale czy będzie śnieg? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale. Nie mniej jednak chciałabym ruszyć gdzieś tyłek, aby dzieciaki się wyszalały i naładowały akumulatory na kolejne miesiące szkoły i przedszkola. Czytaj więcej…

Świąteczny stroik

22 grudnia 2015

Rzutem na taśmę dosłownie kilka godzin przed Wigilią tylko ja potrafię podkręcić czas i wyczarować coś z niczego. Ba! Pozazdrościłam Szalonookiej i jej pięknym aranżacjom świątecznym i postanowiłam sam stworzyć coś wyjątkowego. Przeszperałam swoje tajemne pudełka w których chowam różne ciekawe przedmioty i tak o to znalazłam starą sztuczną choinkę. Bingo! Będzie świąteczny stroik :) I tak oto powstało coś z niczego. Jak to mawiają recycling pierwsza klasa. Czytaj więcej…

Pierniczymy

21 grudnia 2015

Biegam po kuchni w szaleńczym tępie, próbując ogarnąć świąteczne wypieki. Pieczenie z dziećmi to czysta przyjemność- tfuu czy ja napisałam czysta?! Pieczenie z dziećmi to ogromne wyzwanie! Kuchnia wygląda jakby właśnie przeleciało przez nią tornado, niosąc ze wszystkie szpargały, a wszystko w ogromnej chmurze mąki. Mimo wszystko dla mnie ten cały rozgardiasz przy pieczeniu ciastek to radość, bo słyszę ten cudowny śmiech jak córka nie może odlepić ciasta z rączki. Uwielbiam te beztroskie chwile i nie martwię się tym, że ciasta wyjdą o dziwnych kształtach, że czeka mnie szorowanie kuchni. To wszystko jest nie istotne. Jesteśmy razem i cieszymy się chwilą. Czytaj więcej…